Garmin Venu SQ - najlepszy smartwatch do 1000zł?

Opublikowany : 2020-09-28 13:42:18
Kategorie : Zegarki sportowe

Amerykanie nie zwalniają tempa! Zaledwie w zeszłym tygodniu zobaczyliśmy nową wersję Forerunnerów, tym razem z numerem 745, a już mamy kolejne nowości!
23 września światło dzienne ujrzała nowa wersja Venu, nazwana Venu SQ, która zaskakuje nas przede wszystkim swoich kwadratowym wyglądem – tej zmiany nie sposób nie zauważyć. Skąd dopisek SQ?

Różne modele Venu SQ

Garmin Venu SQ - dobry smartwatch?

Oczywiście od angielskiego słowa "Square", czyli kwadrat. Design ten jest oczywiście znany z projektów konkurencji, ale nie pociąga za sobą aż tak wysokiej ceny. Wielbiciele bardziej kanciatych kształtów, za swój nowy zegarek zapłacą bowiem tylko 929zł (wersja, która pozwala sterować aplikacjami muzycznymi, ale bez możliwości wgrania muzyki do pamięci urządzenia) i 1149zł za zegarek z pełną obsługą utworów muzycznych zarówno w pamięci, jak i poprzez Bluetooth. To niewątpliwy plus tego sprzętu – trudno doszukać się u konkurencji modelu, który pozwala na obsługę muzyki, ma wiele trybów sportowych oraz zapłaci za nasze zakupy poprzez płatność zbliżeniową. Czym jeszcze różni się od znanej nam już wersji Venu? Odpowiemy w kolejnych akapitach.

Różnice garmin Venu SQ a Venu

Większość różnic wynika ze zmiany kształtu koperty oraz rozmiarów urządzenia. SQ ma nieco mniejszą kopertę (40,5 mm x 37 mm) w porównaniu z 43 mm średnicy poprzednika. Ekran jest, jak już wspominaliśmy, kwadratowy, a jego rozdzielczość to 240 × 240 pikseli oraz rozmiar 25 mm x 25 mm. Został wykonany w technologii LCD. SQ ma więc mniejszą rozdzielczość od AMOLEDów w tradycyjnym Venu. Tam średnica wynosiła 30,4 mm, a rozdzielczość 390 × 390 pikseli. Jednak to tylko cyfry, ponieważ osobisty odbiór jest bardzo podobny. Ekran SQ jest bardzo dobrze widoczny pod każdym kątem, kolory są żywe i przyjemne dla oka. O wiele ciekawsze od tych w tradycyjnych ekranach MIP, które były stosowane w np. Vivoactive czy Fenixach. Za wytrzymałość naszej eleganckiej, kwadratowej szybki jest odpowiedzialna technologia Gorilla Glass 3.

Wewnętrzne komponenty, siłą rzeczy, musiały zostać trochę inaczej rozmieszczone, natomiast same podzespoły zastosowane przy produkcji zegarka są takie same jak w okrągłych Venu z 2019 roku, a te spełniają normy najnowszych zegarków sportowych.

Czujnik tętna trzeciej generacji oraz moduł GPS od Sony, stosowane w topowych modelach Garmina, również zostały tu dodane. Do dyspozycji użytkownika oddane zostały płatności zbliżeniowe Garmin Pay (dzięki modułowi Near Field Communication - NFC). W wersji SQ zabrakło natomiast wysokościomierza barometrycznego, przez co nie mamy możliwości dokładnego mierzenia przewyższeń oraz pokonanych pięter.

Do wyboru będziemy mieli dwie wersje Venu SQ – posiadającą oraz nieposiadającą funkcji odtwarzania muzyki z pamięci urządzania. Wersje bezmuzyczne są oferowane w trzech kolorach, a wersja SQ Music daje nam do wyboru jeden z czterech wariantów. Pamięć wewnętrzna umożliwia wgranie ok. 3,5 GB muzyki, co przekłada się na ok. 500 otworów. Sporo jednak zależy od czasu trwania piosenki oraz jakości pliku muzycznego. Venu SQ wspiera także serwisy streamingowe takie jak Spotify, Deezer oraz Amazon Music, z których możemy pobrać muzykę na pamięć urządzenia poprzez moduł Wi-Fi (tylko w wersji muzycznej).

Zmiany oprogramowania

Przy wersji zegarka w tak korzystnej cenie, nie powinno to być zaskoczeniem, że w Garmin Venu SQ nie znajdziemy żadnych nowych funkcji, których nie byłoby już u poprzednika. To, co uległo zmianie, to nowe tarcze zegarka dostosowane do kwadratowego wyświetlacza oraz odrobinę inne ikony (w naszym odczuciu trochę ładniejsze :)). Tak samo jak poprzedni Venu, urządzenie udostępni nam rejestrowanie i analizę ponad 20 trybów sportowych, w tym: bieganie, pływanie na basenie, rower, narciarstwo, Stand Up Paddle, Pilates, Joga i wiele więcej.
Zegarek posiada także możliwość monitorowania naszej codziennej aktywności, m.in liczbę kroków, spalonych kalorii lub czas snu. Możemy także sprawdzić inne dodatkowe parametry naszego organizmu, takie jak poziom stresu, któremu poddawane jest nasze ciało, czy pomiar "Body Battery", czyli rezerwy energii naszego organizmu. Będzie to więc zegarek dla osób, które szukają przede wszystkim smartwatcha na co dzień i są aktywni sportowo, ale bez dużego zacięcia na wyniki czy progres (w tak bardzo korzystnej cenie nie możemy spodziewać się np. funkcji podpowiadania planu treningowego).

Podsumowanie Garmin Venu SQ

Zegarek ten trudno określić mianem zegarka typowo sportowego, jednak na pewno sprawdzi się jako codzienny smartwatch. Przede wszystkim postawiono na design, który ma przykuwać wzrok oraz balans między smartwatchem i zegarkiem do podstawowej rejestracji sportowej. Jego największą zaletą jest uniwersalność – zabierzemy go zarówno na wyjście na miasto, założymy do pracy w biurze oraz wyjdziemy z nim pobiegać, bo będzie pasował do każdego stroju jak i okoliczności.
Dzięki systemowi wymiany pasków Quickrelease możemy bez problemu w kilka sekund zmienić obecne zapięcie i nadać mu inny wygląd...

Ekran LEDowy robi wrażenie dzięki żywym kolorom, a funkcje sportowe wystarczą do podstawowej rejestracji sportów w oparciu o tempo, dystans, puls czy kalorie. Zegarek także przypomni nam o porcji ruchu kiedy zbyt długo będziemy siedzieć w miejscu, będzie kontrolował poziom stresu oraz poprowadzi przez sesję ćwiczeń oddechowych, które pomogą się nam zrelaksować podczas ciężkiego dnia nie tylko w pracy. Nie wspominając o tym, że możemy nim zapłacić za izotonik po biegu czy uzupełnić kalorie w sklepie po sesji treningowej oraz słuchać muzyki przez podłączone bezpośrednio do zegarka słuchawki Bluetooth.

Garmin Venu SQ zdecydowanie będzie cieszył się dużym powodzeniem właśnie ze względu na to, że jest super estetycznym i uniwersalnym sprzętem dla każdego, a jego cena bardzo pozytywnie zaskakuje. Według nas zajmie bardzo mocną pozycję w segmencie smartwatchy do 1000 zł.