Opublikowany : 2022-09-01 13:58:00
Kategorie : Zegarki sportowe
Garmin Venu Sq 2 to następca bardzo popularnego i wyróżniającego się kształtem zegarka Garmina. Garmin Venu Sq 2 charakteryzuje się kwadratową obudową, ładnym wyświetlaczem AMOLED, nieco okrojoną funkcjonalnością wobec Venu 2, ale za to atrakcyjniejszą ceną sugerowaną przez producenta. Czego tym razem nie znajdziemy w tym modelu, a co dodano, aby skusić posiadaczy Venu Sq pierwszej generacji do zmiany swojego zegarka? W dalszej części tekstu znajdziecie różnice, które udało nam się znaleźć w premierowej wersji Venu Sq 2!
Biorąc do ręki Garmin Venu Sq 2 po raz pierwszy, można odnieść wrażenie, że nie zmienił się wcale. Koperta ma dokładnie takie same wymiary jak w Sq 1 jeśli mówimy o szerokości i wysokości, jest jednak odrobinę cieńsza (zaledwie o 0,4 mm). Pasek ma tę samą szerokość oraz standard zapięcia (QuickRelease 20mm), waga także jest niemalże identyczna, różnica jest bardzo symboliczna (zaledwie 0,4 g) na korzyść Venu Sq 1. Przy pierwszych oględzinach możemy zaobserwować zmianę czujnika tętna zastosowanego w tym modelu - w Venu Sq 2 jest już on w czwartej generacji, który po raz pierwszy mogliśmy znaleźć w Venu 2 w 2021 roku. Czujnik ten poprawia dokładność pomiaru saturacji, czyli procentowej zawartości utlenionej hemoglobiny we krwi. To, co może zwrócić naszą uwagę po włączeniu urządzenia, to z pewnością nowy ekran. Zastąpiono ekran LEDowy poprzednika wyświetlaczem w technologii AMOLED, czyli takim samym, jak w całej serii Venu. Wyświetlacze te charakteryzują się wysoką jasnością świecenia, pięknym odwzorowaniem czerni, żywymi kolorami oraz wysoką rozdzielczością i kontrastem. Wśród cech Venu SQ 2 widać spory przeskok jakościowy widoczny na pierwszy rzut oka. Wyświetlacz jest też większy — ma przekątną 1,41’ cala. W końcu można więc powiedzieć, że „wszystkie Venu mają AMOLED”.
Wśród właściwości Garmin Venu SQ 2 pojawia się też nowy moduł GPS znany z nowszych zegarków Garmina. Umożliwia on pomiar z wielu systemów lokalizacji satelitarnej jednocześnie (GPS + GLONASS + Galileo), co przekłada się na wyższą dokładność pomiaru dystansu oraz prędkości podczas rejestracji naszych aktywności. Moduł ten jednak nie obsługuje innej nowości Garmin - pomiaru wielopasmowego czyli tzw. Multiband. Ta opcja została zarezerwowana dla najwyższych serii sportowych urządzeń Garmina.
Zegarek Venu Sq 2 działa wyraźnie płynniej i szybciej od swojego poprzednika, co osiągnięto przez optymalizację oprogramowania względem zastosowanych podzespołów. Optymalizacja jednak przyniosła nam nie tylko płynniejsze działanie, ale także dłuższy czas pracy urządzenia — do 11 dni w trybie smartwatcha oraz do 26 godzin przy rejestracji naszej aktywności z użyciem systemu GPS. Nadal jednak nie znajdziemy w nim wysokościomierza barometrycznego, który odpowiada za liczenie pokonanych przez nas pięter i dokładniejszego pomiaru zmian wysokości, czy też funkcji animowanych treningów.
Zastanawiając się czy warto kupić Venu Sq 2 ponownie możemy wybrać wersję zegarka. Te są dwie — standardowa oraz ”Music”. Wersje music posiadają możliwość odtwarzania z pamięci zegarka muzyki, bezpośrednio na podłączone słuchawki bluetooth lub głośniki.
Tych niestety nie ma zbyt wiele poza optymalizacją działania. Musimy pamiętać, że seria Venu jest przeznaczona dla osób poszukujących smartwatcha na co dzień, a w tym segmencie trudno już jest zrobić coś rewolucyjnego. Główną zmianą jest poprawa tego jak wygląda menu zegarka oraz poszczególne opcje. Jest to „kalka” tego, co znamy z Venu 2 i 2s, a więc postawiono na lepsze wykorzystanie potencjału drzemiącego w ekranach AMOLED.
Dla przykładu — po wybraniu konkretnej aktywności na ekranie oczekiwania na jej start, zobaczymy animowaną ikonkę sportu, który wybraliśmy, a w tle zdjęcie przedstawiające np. podeszwę buta biegowego. I takich zmian, jeśli mieliśmy poprzedniego Venu Sq, znajdziemy sporo. Zmieniono także sposób wyświetlania widżetów, tak aby był podobny do pozostałych nowych zegarków Garmina. Widżety są więc wyświetlane w formie listy, na której znajdziemy podstawowe informacje, a gdy klikniemy konkretną funkcję zaprezentowane zostaną nam szczegóły dotyczące np. tętna czy snu. Kolejną nowością jest możliwość podejrzenia statystyk naszego snu bezpośrednio na zegarku. Zobaczymy tutaj m.in. ilość czasu spędzoną w poszczególnych fazach snu czy też nasz „wynik snu”, który zmienia się w zależności od tego, jak efektywny był nasz sen, razem z informacją jak taki sen może się przełożyć na nasze dzisiejsze funkcjonowanie. Wśród cech Garmin Venu SQ 2 można znaleźć również Health Snapshot, która umożliwia dokonanie dwuminutowego testu naszego organizmu, gdzie uśrednione jest nasze tętno, poziom stresu, body battery, saturacji oraz HRV. Dzięki regularnym testom możemy łatwo śledzić zmiany naszej wydolności, w tym pod wpływem czynników takich jak choroby, stres, przeciążenie itp. Na zegarku możemy też podejrzeć swój wiek sprawnościowy, a w aplikacji zapoznać sugestią jak ten wynik poprawić.
Czas działania na jednym ładowaniu baterii uległ istotnemu wydłużeniu w stosunku do Venu Sq, a dodatkowo możemy zegarek przełączyć w tryb oszczędzania energii aby nieco go wydłużyć kosztem funkcjonalności. Przełączamy w ten sposób naszą tarczę zegarka w tryb o niskim poborze mocy, obniżamy poziom siły świecenia wyświetlacza i redukujemy czas podświetlania, wyłączamy funkcję muzyki, pulsoksymetr, automatyczne wykrywanie aktywności oraz wybudzanie zegarka na gest - wszystko to zmniejsza zużycie energii. Przy oszczędzaniu energii zegarek może działać do 12 dni.
Venu Sq 2 na pewno nie będzie „najgorętszą premierą tego roku”, ale też kompletnie nie miał nią być. Jest to odświeżenie znanego nam modelu o nowe — dokładniejsze — czujniki i moduły, dodanie ładniejszego wyświetlacza przy jednoczesnym wydłużeniu czasu działania, oraz dorzucenie do pakietu kilku wcześniej nieobecnych funkcji. Na pewno nie jest to pozycja dla osób szukających zegarka z najbardziej rozbudowanymi funkcjami sportowymi, ani entuzjastów kilkudniowych wypraw. Bardzo dobrze sprawdzi się jednak jako kompan treningowy dla początkujących oraz średnio-zaawansowanych sportowców, którzy chcą dbać o swoją formę, a nie koniecznie śrubować nowe życiówki. Mnogość trybów sportowych, dokładniejszy moduł GPS, czy wsparcie dla funkcji Garmin Coach zapewni nam to, czego potrzebujemy na początku naszej sportowej przygody. A ładny ekran, przykuwający wzrok kształt, obsługa płatności zbliżeniowych Garmin Pay i powiadomień z telefonu sprawią, że zegarek będzie też naszym dobrym kompanem na co dzień — pasować będzie zarówno do butów biegowych jak i do nieformalnego eleganckiego ubioru.