Opublikowany : 2024-10-09 13:00:00
Kategorie : Czujniki , Technologia
W dobie, w której wszystkie zegarki sportowe są wyposażone w optyczny pulsometr, można byłoby pomyśleć, że pasy tętna odejdą do lamusa. Nic bardziej mylnego. Pomiar optyczny jest dobrym rozwiązaniem na początek przygody ze sportem lub do aktywności rekreacyjnych, ale łatwo go zakłócić – wystarczy, że zegarek będzie za luźno zapięty. Jeśli chcesz rozpocząć trenowanie na poważnie, przydadzą Ci się dokładniejsze, bardziej wiarygodne dane. W jaki sposób działają pasy tętna i który model sprawdzi się najlepiej? Przygotowaliśmy kilka wskazówek.
Na początku warto zrozumieć, w jaki sposób działają zewnętrzne czujniki tętna i dlaczego mogą sprawdzać się lepiej niż te wbudowane w zegarku. Pasy mogą wykorzystywać jedną z dwóch technologii pomiaru – elektrodową lub optyczną. Na czym polegają i która sprawdza się lepiej?
To technologia, którą znamy właśnie z zegarków sportowych. Urządzenie jest wyposażone w diody LED, których światło przenika przez skórę i odbija się od naczyń krwionośnych, a fotodioda rejestruje ilość powracającego światła. Działanie tego typu czujników szerzej omawiamy w artykule - optyczny sensor tętna. Pulsometr w zegarku bywa zawodny – wystarczy, aby zegarek przesuwał się po ręku, aby pomiar został zakłócony. Z kolei pasy stosujące tę technologię są już o wiele bardziej wiarygodne. Wynika to m.in. z miejsca prowadzenia pomiaru – zazwyczaj takie akcesoria nosimy na ramieniu, a elastyczny pasek umożliwia dokładniejsze dopasowanie obwodu.
Jedno z podstawowych urządzeń, które przekaże informacje o tętnie, to Coros Heart Rate Monitor. Czujnik jest przeznaczony do noszenia na ramieniu. Uaktywnia się automatycznie podczas kontaktu ze skórą i umożliwia śledzenie tętna aż przez 38 godzin. Do komunikacji wykorzystuje Bluetooth i może być jednocześnie sparowany z trzema odbiornikami. Niestety nie ma wbudowanej pamięci – dane są transmitowane do zegarka na bieżąco. Dużą zaletą czujnika jest pasek o chropowatej strukturze, który dobrze trzyma się skóry. Klamra pozwala szybko dostosować jego obwód.
Inną, znacznie bardziej zaawansowaną i wszechstronną propozycją, jest Polar Verity Sense. To czujnik, który sprawdzi się w wielu sportach – nie tylko podczas biegania czy jazdy na rowerze, ale także pływania czy gier zespołowych. Jest sprzedawany w zestawie z pasem na ramię oraz klipsem, który umożliwia przyczepienie go do okularów pływackich. Polar Verity Sense ma wbudowaną pamięć, która może zarejestrować nawet 600 godzin aktywności, dzięki czemu nie musisz mieć przy sobie zegarka. Co więcej, podczas treningu na basenie sensor będzie rejestrował nie tylko tętno, ale także tempo i dystans. Verity Sense będzie doskonałym rozwiązaniem, jeśli nie posiadasz zegarka sportowego – możesz sparować czujnik np. z aplikacją Polar Beat.
Jeśli potrzebujesz jeszcze większej dokładności, np. podczas treningów interwałowych, lepszym rozwiązaniem będą sensory z elektrodami. Działają one na takiej samej zasadzie jak te stosowane podczas badania EKG – mierzą częstotliwość impulsów elektrycznych wytwarzanych podczas skurczów serca. Co więcej, pasy elektrodowe mogą nie tylko badać tętno, lecz także dostarczać dodatkowych informacji, np. na temat dynamiki biegu.
Najprostszym z pasów dostępnych w naszej ofercie jest Garmin HRM Dual. Sprawdzi się m.in. u początkujących biegaczy, którzy nie potrzebują szczegółowych danych dotyczących techniki, czy kolarzy. Sensor nie ma wbudowanej pamięci – można z niego korzystać tylko w połączeniu z innym urządzeniem, np. zegarkiem czy licznikiem z serii Edge.
Inną propozycją godną uwagi jest Polar H9. Największą zaletą czujnika jest możliwość sparowania go bezpośrednio z telefonem – wystarczy zainstalować kompatybilną aplikację umożliwiającą uruchomienie treningu, np. Polar Beat. Pas nie ma wbudowanej pamięci, w której mogłyby zostać zapisane dane, dlatego też pomimo wodoszczelności do 30 m nie nadaje się do pływania. Czujnik łączy się z innymi urządzeniami poprzez Bluetooth oraz ANT+. Obsługuje również łączność GymLink, dzięki czemu można sparować go z niektórymi maszynami cardio na siłowni.
Przedstawione wyżej pasy mają ograniczenie, przez które nie sprawdzą się przy wielu aktywnościach – wymagają stałego połączenia z innym urządzeniem, np. zegarkiem czy telefonem. Jeśli trenujesz pływanie, sporty walki czy sporty drużynowe, lepszym wyborem będzie pas ze wbudowaną pamięcią.
Pierwszą propozycją tego typu jest Suunto Smart Heart Rate Belt. Gdy urządzenie, z którym jest połączony, znajdzie się w zbyt dużej odległości, czujnik uruchamia funkcję zapamiętywania R-R, która pozwala na zbieranie danych przez maksymalnie 3,5 h. Dzięki temu oraz wodoszczelności 3 ATM można z niego korzystać podczas treningów pływackich, ale tylko w otwartych wodach – czujnik nie jest odporny na chemię basenową. Pas łączy się z zewnętrznymi urządzeniami wyłącznie przez protokół Bluetooth i może być bezpośrednio połączony z telefonem.
Akcesorium podobnej klasy proponuje również Polar. Pas Polar H10 to bardziej zaawansowana wersja wcześniej opisywanego modelu H9. Najważniejszą zmianą, którą wprowadzono, są nowe elektrody, gwarantujące jeszcze większą dokładność pomiaru. Udoskonalono także sam pasek – zastosowano na nim silikonowe wypustki, dzięki czemu materiał się nie przesuwa. Wbudowana pamięć umożliwia zapisanie jednej aktywności.
To jednak nie koniec możliwości, które oferują pasy tętna. Pierwszą propozycją spośród najbardziej zaawansowanych pasów, dostarczających więcej informacji niż tylko te dotyczące tętna, jest Garmin HRM Pro Plus. To pas multisportowy – sprawdzi się nie tylko podczas jazdy na rowerze czy pływania, ale także gier zespołowych czy sportów walki, podczas których zegarek na ręku może przeszkadzać. Najwięcej oferuje jednak biegaczom. Pas zbiera informacje dotyczące parametrów dynamiki biegowej, czyli m.in. kadencji, bilansu czasu kontaktu z podłożem lewej i prawej nogi czy odchylenia pionowego. O tym, czym jest dynamika biegu, pisaliśmy więcej we wcześniejszym artykule. Dane te są jednak dostępne tylko wtedy, gdy korzystasz z zegarka, który jest w stanie je przetworzyć.
Pas przesyła dane do połączonego urządzenia poprzez Bluetooth lub ANT+. Może być sparowany bezpośrednio z telefonem. Co ważne, aplikacja Garmin Connect nie umożliwia zarejestrowania treningu bezpośrednio z telefonu, przez co pas w połączeniu z nią pozwoli uzupełnić tylko dane takie jak tętno czy liczba kroków. Jeśli chcesz korzystać z sensora w duecie ze smartfonem, będziesz potrzebować innej aplikacji, takiej jak Strava.
Taką samą funkcjonalność oferuje Garmin HRM Fit. Sensor jest propozycją skierowaną do kobiet i wyróżnia się konstrukcją. Zrezygnowano z pasa oplatającego całą klatkę piersiową. Zamiast niego czujnik jest mocowany do biustonosza sportowego o wysokim lub średnim wsparciu za pomocą klipsów. Jest to rozwiązanie, które ma poprawiać komfort oraz minimalizować ryzyko otarć i odparzeń. Decydując się na to akcesorium, warto pamiętać, że dokładność pomiaru będzie w dużej mierze zależeć od tego, czy biustonosz jest dobrze dopasowany.
Ostatnia propozycja to Garmin HRM Swim. Został zaprojektowany z myślą o osobach trenujących pływanie – zarówno na basenie, jak i w otwartych akwenach. Obecnie jako jedyny pas w ofercie Garmina jest odporny na chemię basenową. Czujnik ma wbudowaną pamięć, a do łączności wykorzystuje wyłącznie ANT+. Dane są przesyłane do zegarka nie tylko po zakończeniu aktywności, ale także podczas interwałów odpoczynku. Ważny jest także pasek – od środka został powleczony gumą, która sprawia, że nie przesuwa się nawet podczas nawrotów w basenie.
Pasy tętna to niezbędne akcesorium dla osób, które chcą trenować efektywnie. Pas umieszczony na ramieniu czy klatce piersiowej gwarantuje dużo większą dokładność pomiaru tętna niż zegarek, dlatego też jest jednym z najważniejszych akcesoriów treningowych. Dokładne dane dotyczące tętna umożliwiają określenie tego, w jaki sposób aktywności wpływają na organizm i jakie efekty powinny przynieść.