Równolegle z zegarkiem Forerunner 970, światło dzienne ujrzała też propozycja dla mniej zaawansowanych użytkowników — Forerunner 570. Mimo zmienionej numeracji, to bezpośredni następca modelu 265. Nowy zegarek to urządzenie wszechstronne, które czerpie nie tylko z wcześniejszych przedstawicieli swojej linii, ale ma też sporo wspólnego z Venu. Czy to jeden z najlepszych zegarków dla osób, które lubią trenować, ale ich życie nie ogranicza się wyłącznie do sportu? Czy Forerunner 570 naprawdę jest aż tak podobny do Venu 3? Zobacz, co ciekawego kryje się w nowym modelu.
Zacznijmy od tego, co zmieniło się pod kątem podzespołów i jakie przyniosły zmiany w zakresie funkcjonalności zegarka. Patrząc na wprowadzone zmiany, można założyć, że użyteczność była główną wartością dla konstruktorów projektujących ten model. Omówmy zatem zmiany i oceńmy ich wpływ na funkcjonalność urządzenia.
Nie jest zaskoczeniem fakt, że Garmin postanowił wprowadzić do linii Forerunner czujnik tętna 5. generacji. Sama jego obecność nie oznacza jednak, że zegarek zyskał wszystkie związane z nim funkcje — na ten moment Forerunner 570 nie jest w stanie przeprowadzić badania EKG. Możliwe jednak, że producent zdecyduje się kiedyś na udostępnienie tej opcji. Kolejną funkcją, którą umożliwia nowy sensor i która nie została zablokowana przez producenta, jest pomiar temperatury. Regularne śledzenie jej zmian otwiera kolejne możliwości — w przeciwieństwie do poprzednika, czyli modelu 265, Forerunner 570 jest w stanie określić poziom aklimatyzacji do temperatury oraz wysokości. Pomiar ciepłoty ciała umożliwił również udoskonalenie monitorowania zdrowia kobiet — rejestrowanie jej zmian pozwala na dokładniejsze szacowanie daty owulacji.
We wstępie sugerowaliśmy, że Forerunner 570 ma sporo wspólnego z Venu 3. Jednym z argumentów potwierdzających tę tezę jest obecność mikrofonu i głośnika. Owszem, można byłoby dyskutować, czy to rozwiązanie na pewno jest zaczerpnięte z linii smartwatchowej, a nie serii Fenix, ale jeśli dokładniej przyjrzymy się nowemu Forerunnerowi, odkryjemy, że więcej łączy go właśnie z Venu. Jakie funkcjonalności wprowadzają mikrofon i głośnik? Podobnie jak w innych modelach, umożliwiają prowadzenie rozmów z poziomu zegarka (o ile telefon jest w zasięgu połączenia Bluetooth), a także obsługę asystenta głosowego (zarówno tego w telefonie, jak i w zegarku). Miło widzieć, że to rozwiązanie, które wiele osób uznaje za bardzo przydatne, jest dostępne nie tylko dla użytkowników najwyższego modelu 970.
Opisane wyżej zmiany to jeszcze nie wszystko. Przejdźmy zatem do omówienia innych nowości — tych, które dotyczą funkcji sportowych. Które z nich są wspólne dla modeli 970 oraz 570, a czego zabrakło?
Nowy Forerunner 570 to zegarek multisportowy w pełnym tego słowa znaczeniu. Liczne tryby sportowe są oczywistością, standardem staje się też obsługa aktywności typu multisport. Nowe opcje, które pojawiły się w urządzeniu, ucieszą miłośników takich treningów, a w szczególności triathlonistów — zarówno początkujących, jak i zaawansowanych. Mogą oni skorzystać z Garmin Coach dla triathlonu — adaptacyjnych planów treningowych, które przygotowują użytkownika do wybranego na początku dystansu.
Funkcję tę z pewnością docenią osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tym sportem — pozwoli im bezpiecznie wejść w jej świat, zmniejszając ryzyko przetrenowania czy kontuzji. Zawodnicy, którzy korzystają z pomocy trenera lub samodzielnie rozpisują swoje aktywności, również będą zadowoleni — Forerunner 570 umożliwia zaplanowanie treningów multisportowych oraz ,,na zakładkę”.
Choć czas pracy na baterii, który szerzej omówimy później, oraz brak map w zegarku 570 nie czynią z niego najlepszego urządzenia pod kątem ultramaratonów, to nadal oferuje on funkcje, które przydadzą się biegaczom startującym w różnego rodzaju zawodach. Pierwszą z nich jest przewidywany czas na mecie. To prognoza, w jakim czasie ukończylibyśmy dany wyścig, gdybyśmy właśnie teraz stanęli na linii startu. Tego typu narzędzie pomaga dostrzec postęp podczas przygotowań, sprawdzić, jak duży wpływ na końcowy rezultat ma stan organizmu, a także… Podpowiada, w którym sektorze na starcie się ustawić.
Zegarek ma też funkcję, która przyda się osobom biegającym w terenie bądź miłośnikom precyzyjnego pomiaru danych. Do tej pory automatyczne odznaczanie okrążeń działało na podstawie pokonanego dystansu. Jak jednak wiadomo, taki pomiar może nie zawsze być precyzyjny. Garmin wprowadził więc możliwość Auto Lap na bramkach — czyli na punktach kontrolnych, oznaczonych na wcześniej zaplanowanej trasie. Okrążenia są zatem odznaczane na podstawie lokalizacji. A co jeśli po wbiegnięciu na metę zapomnisz zastopować zapisu? W tej sytuacji Forerunner 570 może zasugerować przycięcie danych pomiaru do momentu przekroczenia mety.
Do tej pory wybrane zegarki ze ,,środkowej” linii Forerunnerów, choć były wyposażone w pulsoksymetry oraz nadgarstkowy pomiar temperatury, nie były w stanie określić poziomu aklimatyzacji — zarówno temperaturowej, jak i wysokościowej. Ta opcja pojawiła się jednak w Forerunnerze 570, co sprawia, że przyda on się zarówno podczas treningów do zawodów latem czy w pofałdowanym terenie, jak i w trakcie przygotowań do wypraw górskich. A jeśli już jesteśmy przy wyprawach… Niestety nowy Forerunner nie sprawdzi się podczas nich najlepiej, gdyż nadal nie obsługuje map — są one dostępne jedynie w najwyższym modelu. Użytkownicy zegarka Forerunner 570 muszą zadowolić się nawigacją typu breadcrumb.
Nowe modele otrzymały odświeżony interfejs — zbliżony do tego, który znamy z zegarków Fenix 8. Widoczne jest to szczególnie po naciśnięciu przycisku Start. W poprzednim modelu powodowało to otwarcie listy, na której aktywności oraz aplikacje nie były rozdzielone, zaś w zegarku Forerunner 570 pojawiły się oddzielne zakładki. Modyfikacji uległ też ekran, który widzimy po wyborze konkretnego profilu sportowego. Wiele ustawień, do tej pory ukrytych w ustawieniach, jest teraz widocznych na ekranie startowym po przesunięciu w dół. Poza zastosowaniem bardziej czytelnego, jaśniejszego wyświetlacza AMOLED, zdecydowano się także na umożliwienie regulacji rozmiaru czcionki. Kolejne udogodnienie to tryby skupienia, znane już z linii Fenix 8. Umożliwiają one dostosowanie wyświetlania powiadomień do potrzeb użytkownika.
O części zmian w funkcjach zdrowotnych już wspominaliśmy — znalazło się wśród nich np. bardziej szczegółowe śledzenie zdrowia kobiet. Miłośników planowania oraz danych zdrowotnych ucieszy również wieczorny raport. To wyświetlane na ok. 1,5 h przed snem krótkie podsumowanie dnia oraz prognozy i plany na kolejny dzień. Formą przypomina dobrze znany raport poranny. To, jakie dane będą się wyświetlały w podsumowaniu, możemy dostosować
— pozwala to skupić się na tym, co uważamy za najważniejsze.
Gdy omówiliśmy już najistotniejsze zmiany w komponentach oraz funkcjach, spójrzmy na to, jak zegarki wyglądają z zewnątrz. Co się zmieniło i czy każdy znajdzie wersję dla siebie?
Podobnie jak Forerunner 265, model 570 jest dostępny w dwóch rozmiarach - 42 oraz 47 mm. Nowe urządzenia są zatem nieco większe od poprzedników, lecz nie jest to szczególnie rzucająca się w oczy różnica, gdyż wynosi zaledwie ok. 1 mm zarówno w przypadku większej, jak i mniejszej tarczy.
Tym razem Garmin postanowił zadowolić wszystkich — osoby, które lubią stonowane, dyskretne wersje kolorystyczne, jak i te, które cenią sobie odrobinę szaleństwa. Wśród zegarków o rozmiarze 47 mm znajdziemy trzy propozycje:
Slate Grey z półprzezroczystym paskiem w kolorze Black/Black - klasyczną, z grafitową ramką i czarną kopertą,
Indygo z półprzezroczystym paskiem w kolorze Imperial Purple/Indygo - nieco bardziej rzucającą się w oczy, ale nadal stonowaną w barwie ciemnego fioletu,
Amp Yellow z półprzezroczystym paskiem w kolorze Whitestone/Turquoise - z przyciągającą uwagę jasną kopertą z żółtą ramką i biało-turkusowym paskiem.
Wśród mniejszych (42 mm) zegarków znajdziemy wersję:
Slate Grey z półprzezroczystym paskiem w kolorze Black - czarną,
Cloud Blue z półprzezroczystym paskiem w kolorze Whitestone/Cloud Blue - białą z błękitną ramką,
Raspberry z półprzezroczystym paskiem w kolorze Bone/Mango - kremową z ramką w kolorze malinowego różu.
Wersje kolorystyczne są zatem urozmaicone, ale brakuje wśród nich stonowanej, biało-srebrnej wersji, która mogłaby cieszyć się popularnością wśród pań. Zmianie uległ też materiał wykonania ramki — w poprzednich zegarkach z segmentu dla średniozaawansowanych były one wykonane z kompozytu. Tym razem zdecydowano się na aluminium.
Forerunner 570 przyniósł kilka ciekawych zmian, ale niektóre elementy niestety nie zostały poprawione — a szkoda. Zobacz, co jeszcze — naszym zdaniem — warto byłoby zmienić.
Zegarek, podobnie jak duża część innych urządzeń Garmin, umożliwia słuchanie muzyki w trybie offline. Użytkownicy modelu Forerunner 265 mogli korzystać z 8 GB pamięci wbudowanej, która była dzielona pomiędzy historię aktywności i pliki audio. Zmiana pojemności z pewnością byłaby rzeczą zachęcającą potencjalnych nabywców, jednak producent z jakiegoś powodu nie zdecydował się na ten ruch. Szkoda — mogłaby to być karta przetargowa dla użytkowników, dla których prowadzenie rozmowy czy obsługa asystenta głosowego z poziomu zegarka nie są priorytetem.
Kolejnym aspektem, który niestety nie uległ poprawie, jest bateria.
Tryb działania | Forerunner 570 (47 mm) | Forerunner 265 | Forerunner 570 (42 mm) | Forerunner 265s |
Tryb zegarka | do 11 dni | do 13 dni | do 10 dni | do 15 dni |
Tryb tylko GPS | do 18 godzin | do 20 godzin | do 18 godzin | do 24 godzin |
MultiGNSS + SatIQ | do 16 godzin | do 16 godzin | do 14 godzin | do 18 godzin |
Wszystkie systemy GNSS + wielopasma | do 14 godzin | do 14 godzin | do 13 godzin | do 15 godzin |
Tryb tylko GPS + muzyka | do 8 godzin | do 7 godzin | do 8 godzin | do 7,5 godzin |
MultiGNSS SatIQ + muzyka | do 9 godzin | do 6 godzin | do 9 godzin | do 7 godzin |
MultiGNSS + wielopasma + muzyka | do 8 godzin | do 6 godzin | do 8 godzin | do 6 godzin |
Dość oczywistym jest, że Forerunner 570, jako urządzenie bardziej wypakowane funkcjami i z jaśniejszym wyświetlaczem, będzie wymagało do działania większej ilości energii. Koperta w rozmiarze 47 mm, czyli większa o ok. 1 mm od poprzednika, pozwoliła jedynie na osiągnięcie w miarę wyrównanego w stosunku do poprzednika czasu pracy w trybie multiGNSS z wielopasmami oraz wyniku lepszego o 2 godziny przy korzystaniu z tych samych ustawień lokalizacji i opcji odtwarzania muzyki. W przypadku porównania rozmiaru 42 mm i modelu 265s, tendencja jest podobna, ale przewaga starszego modelu w trybie zegarka wynosi aż 5 dni, a w najdokładniejszym trybie lokalizacji jest większa aż o 2 godziny.
Forerunner 570 w rozmiarze 42 mm, tak samo jak większy brat wypada lepiej jedynie wtedy, gdy zależy nam na jednoczesnym stosowaniu najdokładniejszego trybu lokalizacji i słuchaniu muzyki offline. Wtedy posłuży nam o 2 godziny dłużej.
Zanim przejdziemy do podsumowania i określenia tego, komu mógłby spodobać się model Forerunner 570, zbierzmy w jednym miejscu różnice pomiędzy nim a poprzednikiem. Jeśli spojrzymy na to, co na zewnątrz, zauważymy ramkę z aluminium zamiast z kompozytu oraz minimalnie większe koperty. Są to jednak drobne zmiany, które nie wpływają na funkcjonalność. O wiele bardziej istotne jest wprowadzenie czujnika tętna 5. generacji. Choć na ten moment jego główna funkcjonalność poza pomiarem tętna, czyli przeprowadzanie badania EKG, nie jest dostępna, to można przypuszczać, że Garmin w końcu ją wprowadzi.
Kolejne nowości to mikrofon i głośnik, które są jednym z elementów zbliżających model Forerunner 570 do Venu 3. Zaletą z pewnością jest też odświeżony interfejs, dzięki któremu więcej użytecznych opcji, szczególnie dotyczących aktywności, jest zawsze pod ręką. Czy coś zatem zmieniło się na gorsze? Niestety tak — przede wszystkim czas pracy na baterii. Zarówno większy, jak i mniejszy wariant wypadają gorzej niż poprzednicy (z wyjątkiem czasu pracy w najdokładniejszym trybie lokalizacji z jednoczesnym odtwarzaniem muzyki).
Zatem mając na uwadze wszystkie przedstawione aspekty, czy warto rozważyć zakup zegarka Forerunner 570? Jak zawsze jest to zależne od tego, czego oczekujemy od urządzenia. Jeśli uprawiamy triathlon lub wydaje się on nam kuszącą dyscypliną, a także cenimy sobie możliwość szybkiej i wygodnej komunikacji, to jak najbardziej będzie dobry wybór. Oczywiście, podobnie jak poprzednik, jest to doskonały zegarek dla średniozaawansowanych miłośników biegania lub osób początkujących, chcących mieć urządzenie, które będzie mogło towarzyszyć im w tej przygodzie przez dłuższy czas. Jeśli jednak jesteś jeszcze bardziej wymagający, zapoznaj się z naszym wpisem o zegarku Forerunner 970 - najnowszym modelu z linii dla zaawansowanych.