Przegląd funkcji Garmin Epix Gen 2 - Fenix 7 z AMOLED?

Jeśli mówimy o tym, że fani Fenixów musieli długo czekać na następcę poprzednika (od premiery Fenixa 6 do premiery Fenixa 7 minęło prawie dwa i pół roku), to co powiedzieć o fanach Epixów? Seria została zapomniana na dobre 7 lat i już chyba nikt nie brał pod uwagę tego, aby miała kiedykolwiek powrócić. W czasach swojego debiutu Epix był zegarkiem odrobinę „wyprzedzającym swoje czasy”. Zbudowany na podzespołach Fenixa 3, zegarek posiadał ekran dotykowy, a co najważniejsze — obsługę map topograficznych. Teraz ta funkcja jest „standardem” w najwyższych modelach Garmina, wtedy jednak była czymś, czego wcześniej nie widzieliśmy i musieliśmy czekać kolejne 2 lata po debiucie w Epixie, aby funkcja ta „na stałe” zadomowiła się w zegarkach amerykańskiego producenta. Tak samo, jak obsługa map stała się standardem, stało się też z całą masą funkcji, bez których nie wyobrażamy dzisiaj sobie zegarków Garmina.

Czy Epix Gen 2 jest urządzeniem, który tak samo, jak swój poprzednik wprowadzi rewolucję i sprawi, że imię Fenixów zejdzie na drugi plan, czy też jest po prostu kolejnym „innym Fenixem” jak Descenty czy Tactixy? O tym powiemy na koniec, po przedstawieniu kluczowych nowości i zestawieniu Epixa Gen 2 z Fenixem 7.

Dostępne warianty zegarka Garmin Epix Gen 2

Nowy Epix dostępny jest w jednym rozmiarze, który odpowiada wymiarom Fenixa 7 w średniej wersji. Do wyboru mamy jedną wersję ze szkłem Gorilla Glass oraz dwie wersje szafirowe. Dostępna jest także edycja jubilerska, gdzie w zestawie znajdziemy dwa paski — standardowy, silikonowy pasek w kolorze czarnym oraz orzechowy skórzany pasek. W Epixach Gen 2 nie znajdziemy wariantu z doładowaniem solarnym, jak to ma miejsce w Fenixach 7. Pozostają jednak w mocy zmiany z edycji szafirowej/nieszafirowej Fenixów 7. W wersjach Sapphire zegarek ma możliwość korzystania z rejestracji śladu przy użyciu nie tylko wielu systemów satelitarnych jednocześnie, ale także odbierania sygnału z wielu pasm.

Rozwiązanie to sprawia, że ślad jest bardzo dokładny i mniej podatny na zakłócenia wynikające z np. wysokich budynków w okolicy czy gęstego zalesienia terenu. Wersje Sapphire Epixa Gen 2 mają także załadowane do pamięci mapy Europy, w przypadku wersji standardowych będzie je trzeba własnoręcznie pobrać (mamy dostęp do pobierania map Garmina Topoactive w cenie zegarka).

Wygląd zewnętrzny

Nie ma większego sensu porównywanie obudowy i komponentów zawartych w Epixie 1 i Epixie 2, bo zegarki te dzieli aż 7 lat rozwoju. Przez ten czas zegarki Garmina zyskały nie tylko całą masę funkcjonalności, ale też lepszych podzespołów, co objawia się bardziej płynną pracą, większą liczbą pomiarów dokonywanych jednocześnie czy większą precyzją. Opiszemy więc od podstaw to, czym jest druga generacja Epixa 2. Obudowa jest taka sama jak w Fenixach 7. Ten sam design, te same wymiary. Na pierwszy rzut oka są nie do odróżnienia. Koperta ma 47 mm średnicy, ekran ma średnicę 1,3’’, a pasek szerokość 22 mm i wykonany jest w technologii Quickfit.

Na spodzie koperty znajdziemy czujnik tętna 4. generacji zapewniający dokładny pomiar saturacji i pulsu.

To, co jest przełomem w podejściu Garmina to zastosowany w Epixie Gen 2 wyświetlacz. Do tej pory we wszystkich zegarkach Garmina przeznaczonych typowo do uprawiania sportu (Fenixy i ich pochodne, Forerunnery), zawsze montowano ekrany MIP. Jedynie serie zegarków bardziej na co dzień wyłamywały się ze schematu, np. Venu, Lily, Vivomove. W nowym Epixie znajdziemy ten sam ekran co w Venu 2, czyli ekran AMOLED. Ekrany te charakteryzują się głęboką czernią, żywymi kolorami i wysoką rozdzielczością.

Niestety jednak wymagają też dużo energii do pracy. Z tego względu też omijano montowanie AMOLED-ów w zegarkach, które z założenia mają działać jak najdłużej — takich jak Fenixy. Jednak od premiery pierwszego Venu (pierwszy zegarek Garminia z AMOLED) do premiery jego następcy, znacznie poprawiono wykorzystanie energii przez zegarki i prądożerność AMOLED-u przestała być tak dużym problemem. Epix Gen 2 może pracować do 16 dni w trybie zegarka oraz do 42 godzin podczas aktywności z GPS. Są to czasy słabsze niż w przypadku Fenixa 7, ale jest to koszt ładnych kolorów i głębokiej czerni na zegarku.

Jeśli szukamy najdłużej działającego zegarka, to nadal będzie to Fenix. Trzeba też wziąć pod uwagę, że są to wartości, których nie uda się osiągnąć przy ciągle włączonym ekranie. Ekran będzie się wygaszał, gdy nie będziemy korzystać z zegarka. Włączenie trybu „always on display” drastycznie skróci ten czas. W Fenixach ekrany MIP są ciągle włączone, bez dużego wpływu na czas działania urządzenia.

Poza tym, że ekran jest AMOLED-owy, to jest także dotykowy. Jest to duży plus, szczególnie przy obsłudze map topograficznych, które obsługuje zegarek. Teraz mapę przesuniemy jednym pociągnięciem palca, a przybliżymy lub oddalimy, klikając w symbol na ekranie. Jest zdecydowanie wygodniej niż przy poprzednich generacjach Fenixów.

Epixy Gen 2 wyposażone są w nowy moduł GPS, który umożliwia korzystanie z wielu systemów satelitarnych do określania naszej pozycji jednocześnie. Przypominamy jednak — tylko wersje Sapphire umożliwiają pomiar wielopasmowy.

Funkcje Garmin Epix Gen 2 Fenix 7

Tutaj również znajdziemy wszystkie nowinki, które zaprezentowane zostały przy okazji premiery Fenixa 7. Odtwarzanie muzyki, obsługa map i płatności są już standardem u Garmina, ale już np. tryb snu jest nowością, która dalej ma wydłużać czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu. Zegarek może automatycznie przechodzić do trybu oszczędzania energii w podanych przez nas godzinach snu, żeby dodatkowo oszczędzać energię, gdy śpimy. Za pomocą Wi-Fi możemy także pobierać dodatkowe fragmenty mapy Topoactive oraz aplikacje z Connect IQ. Poza tym mamy do dyspozycji całą masę funkcji znanych z poprzednich modeli Garmina — pomiar saturacji, stresu, parametru body battery, wyznaczanie tras trendline, ćwiczenia oddechowe, funkcje alertów bezpieczeństwa czy przekazywania informacji o naszym położeniu. Jest co eksplorować, bo odkrycie wszystkich opcji i pomiarów, które zapewni nam zegarek, sprawi dużo frajdy.

Poza funkcjami użytecznego smartwatcha na co dzień, który zmierzy zrobione przez nas kroki i spalone kalorie, z ostrym jak żyleta ekranem, Epix Gen 2 to także komputer treningowy z najwyższej półki. Posiada ponad 30 trybów sportowych, od chodzenia poprzez triathlon, do trybu wielodniowej ekspedycji włącznie. Zegarek może zaproponować nam trening na dzisiaj po uwzględnieniu naszych obciążeń treningowych i intensywności jednostek, które wykonaliśmy, a po podaniu docelowego czasu na wyścigu, prowadzić nas jak za rączkę do samej mety pilnując, żebyśmy biegli w odpowiednim tempie.

Podsumowanie

Epix Gen 2 to Fenix 7 bez Solara, z ładniejszym ekranem. Można to tak przedstawić, ale byłoby to duże uproszczenie, poparte tylko specyfikacją. Epix Gen 2 to odpowiedź na oczekiwania wielu naszych klientów. Kwestia ekranów zawsze była kwestią sporną. Jeden obóz mówi o tym, że MIP jest najlepszy, bo nie ciągnie dużo prądu i wszystko na nim widać, a po drugiej stronie barykady są osoby, które są skłonne poświęcić kilka dni działania na to, żeby zegarek bardziej im się podobał wizualnie. Do tej pory tylko pierwsi byli zadowoleni. Czas jednak dalej rozszerzyć ofertę i zaprezentować w pełni rozwinięty komputer treningowy z pięknym wyświetlaczem. Na pewno nie jest to rewolucja, ale ważne do zanotowania posunięcie, które — być może — za kilka lat będzie postrzegane jako pierwszy sygnał zmiany w podejściu do projektowania najwyższych serii zegarków sportowych na świecie.